Teoś powstał na podstawie opisu znalezionego na blogu stwory.blogspot.com - wspaniały blog z przeróżnymi szydełkowymi stworami :)
A teraz m.in. zajmuję się produkcją kwadratów na kocyk. Mam tylko pewien dylemat... Każdy kwadracik obszyty będzie tym samym kolorem stanowiącym jakby tło, i tym samym kolorem będą one zszyte. Kupiłam do tego celu białą włóczkę, jednak teraz mam wątpliwości czy to był dobry wybór. Może jednak obszyć je ciemniejszym kolorkiem, myślałam nad czarnym albo czekoladowym? Będę wdzięczna za wszelkie porady ;)
Kolory na zdjęciu są mylne, w rzeczywistości to: jasnozielony, oliwkowy i mój ulubiony ciemnozielony (zbliżony do koloru jodły), który na zdjęciu wyszedł brązowooliwkowy.
Dodam jeszcze, iż zmieniłam nick na Annie - to już ostateczna zmiana :)
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny oraz komentarze ;)
Miś śliczniutki i taki zadumany:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:))
Cześć słońce-piękny miś i bardzo fajny początek blogowania- życzę wielu pomysłów- a ja będę tu wpadać-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w moim Candy :)) Teoś jest uroczy a grecka serwetka jest przecudowna!!!! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńTeoś jest słodziak.
OdpowiedzUsuńKocyk zapowiada się ślicznie, ładne kolorki wybrałaś.
Ja połączyłabym czekoladowym albo brązowym kolorkiem.
Powodzenia.
Miś przecudny! Szkoda, że taki smutny ;o)
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny i udział w Candy - pozdrawiam i życzę powodzenia!
Odważny ten misiak, tak sam na takiej wodzie:) Cudny.
OdpowiedzUsuńJaki słodki, umorusany smutasek. Zaraz ma się ochotę takiego przytulić :)
OdpowiedzUsuń