piątek, 25 listopada 2011

Moje pierworodne dzieło i zakładka dla Eliny :)

Przy okazji porządkowania szafy z zimowymi ciuchami odnalazłam moje pierworodne dzieło :) Jest to zielony szalik o długości ponad 2,5 metra z czerwonymi kuleczkami i frędzelkami, mającymi nadać mu świąteczny charakter. Zrobiłam go o ile dobrze pamiętam 3 lata temu (albo 2) i pamiętam, że byłam niesamowicie dumna, iż udało mi się stworzyć coś na szydełku samodzielnie :)

Poniższa zakładka powstała dla Eliny, właścicielki wspaniałego bloga - Szara Przystań.
Z Eliną znamy się już dobre cztery lata, a blogowy światek odkryłam właśnie dzięki niej :)
Sporo z Was na pewno kocha książki, nieraz zdarza się tak, że mamy chęć przeczytać ciekawą lekturę, jednak książkowy rynek jest pełen różnorodnych nowości, a biblioteczne półki uginają się pod ciężarem tych starszych, niekiedy już zapomnianych. Wówczas, nie wiedząc po którą sięgnąć, warto poszukać recenzji na różnych stronach internetowych. Jedną z nich jest właśnie blog Eliny, gdzie znajdziemy doskonałe recenzje zarówno tych starszych jak i nowszych powieści. Zachęcam do zajrzenia i jestem pewna, że odkryjecie na nim niejedną wspaniałą książkę ;)



A dziś mamy Dzień Pluszowego Misia! :) Z okazji tego jakże ważnego święta, postanowiłam zebrać wszystkie moje pluszowe miśki i zrobić im grupowe zdjęcie (mam nadzieję, że o żadnym nie zapomniałam).



Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny ;)
Ania

3 komentarze:

  1. Wcale mnie nie dziwi Twoja duma z tego szala.Są oczywiste powody:))) Prezent śliczny.
    Pozdrawiam Cię wraz z Twoją gromadką misi:))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniuś kochana! Dziękuję baardzo, bardzo mocno za tak przemiłe słowa! Nie spodziewałam się w żadnym wypadku. Taka niespodzianka dla mnie...
    Całuję po tysiąc razy i ściskam! Będę zaglądać już systematycznie - obiecuję!

    OdpowiedzUsuń
  3. swietny szal :0 i zakladeczka tez :)

    OdpowiedzUsuń